Axel Reader Lemon Kingdom Hearts FanFic

13K 142 80 Writer: therealcynthia przez therealcynthia
przez tamalcyntia Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

Każda chwila z nim była piekłem: gorąca i nie do zniesienia.


Gdzie są Roxas i Namine? zapytałeś Axela.

Myślę, że nas porzucili - postawił na stole dwie miski z przekąskami.

Jak miło - odpowiedziałeś sarkastycznie.

Axel zachichotał i poszedł do swojej kuchni. Oczywiście był boso we własnym domu. Zdjąłeś własne skarpetki.


Daj nam trochę drinków.

Wydychałeś, prawie straciłeś to na seksowny chichot. To było o wiele trudniejsze niż się wydawało. Za każdym razem, gdy byłeś z nim, musiałeś się trzymać i opierać każdej pragnieniu, by na niego wskoczyć i to było takie dziwne. Nie czułeś wcześniej tej atrakcyjności - tej żądzy. Dlaczego więc teraz?


To było bardzo frustrujące. Wdychałeś głęboko i wydychałeś powoli. Axel wrócił.

Odstawił okulary. Bez wątpienia zamierzali zostawić pierścienie na stole. Zdecydowałeś się nie wspominać o takich rzeczach. Zamiast tego szybko złapałeś zimną wodę sodową i wypiłeś łyk. Potrzeba ochłodzenia ciała była ogromna.


Axel usiadł na kanapie z torbą chipsów ziemniaczanych. On cię obserwował. Ostatnio zachowywałeś się dziwnie. Axel stał się podejrzliwy. Roxas nigdy nie rzuciłby go na spędzanie czasu z Naminą, musiał być jakiś inny powód. Axel mógł wymyślić kilka.

Który film obejrzymy? zapytałeś go. Szklanka jest już pusta, ale wcale cię to nie ochłodziło. Nie, wciąż było ci gorąco.

Wszystko wporządku?' Axel cię zapytał. Spojrzałeś na niego. Axel przeglądał stos płyt DVD, które przyniósł ze sobą z Demyx. Jego włosy prawie uderzyły w nisko wiszącą lampę. Rzucił te, których nie chciał oglądać na ziemi.

Tak, wszystko dobrze. Zrobię sobie kolejnego drinka. Tu jest gorąco - wyjaśniłeś.


Och, okej.

Axel uniósł brew. Gorąco tutaj? Właściwie było dość chłodno. Kilka sekund temu włączył ogrzewanie. Boże, zachowywałeś się tak dziwnie. Czy to przez niego? Co zrobił źle?

Trzymałeś się kuchennego stołu przez całe życie, ciężko oddychając. Widok jego ruchu był bardzo trudny. Wszystkie te mięśnie były zbyt gorące, by je oglądać. I nie wystarczyło po prostu oglądać.

Axel w końcu to zrozumiał. Polubiłeś go lub po prostu go bardzo chciałeś. Axel uśmiechnął się i poprawił na kanapie.

Mogę to zrobić, mogę to zrobić, powtarzałeś sobie. Napełniłeś szklankę zimną wodą, ale zamiast jej wypić, przyłożyłeś ją do czoła i policzka. Za gorąco, było o wiele za gorąco.

Co cię tak długo trzyma? Głos Axelsa dobiegł zza ciebie, „chodź i już obejrzyjmy film”.

Stał w drzwiach, niecierpliwie stukając palcami w drzwi. Podziękowałeś Bogu, że nie był tuż za tobą, jak zwykle. Jednak jednocześnie chciałeś, żeby się do ciebie podkradł.

Przepraszam! Podkręciłeś grzejnik?

Tak, marznie!

Axel, jesteś meanie, tu jest super gorąco.

Właściwie myślę, że to ty, a nie moje miejsce.

Zamknij się, temperatura twojego ciała jest jak gazillion stopni - odpowiedziałeś zirytowany.

Celsjusz czy Fahrenheit?

Och, zamknij się - powiedziałeś, mając dość jego dowcipnych uwag. Upiłeś łyk wody, gdy poczułeś jego ciepłe dłonie po bokach.

Chodź, tańczmy - szepnął ci do ucha. Czy on w ogóle wiedział, co ci zrobił? Boże, on był zły. Wiedziałeś, że uwielbia dokuczać ludziom, ale to było dla ciebie za dużo.

Historia jest kontynuowana poniżej

Promowane historie

Spodoba ci się również