Bielone cytryny

CZYTASZ


Bielone cytryny

Fanfiction

Reader Bleach cytryny postaci! Żądania są otwarte: ZAWARTOŚĆ TREŚCI Proszę nie czytać, jeśli nie lubisz cytryn ani przekleństw!

#wybielacz #ichigo #cytrynowy #renji #Xreader

Grimmjow Reader

11,6 tys. 189 32 Writer: TrebleClef34 autor: TrebleClef34
przez TrebleClef34 Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

...

Zejdź na dół - warknął.


Ty i inni intruzi rzuciliście się przerażeni na podłogę.

Proszę, Grimmjow! Nie chcieliśmy! Chodzi o to, że tak ciężko tam żyć na piaszczystej pustyni Hueco…


ZAMKNIJ SIĘ! - krzyknął, kopiąc męskiego aranżera, który wkradł się do zamku Aizens Las Noches z tobą i kilkoma innymi. - Podjąłeś tu niewłaściwą decyzję, skromnie zorganizuj. Oczy twoich przyjaciół płonęły furią, a on wstał chwiejnie, jakby chciał się przeciwstawić Espadzie. Twoje oczy rozszerzyły się, gdy zobaczyłeś, jak Grimmjow wyprostowuje się i przygotowuje cios. To miało go zabić, wiedziałeś o tym.

, krzyczałeś, rzucając ciałem po aranżerach, osłaniając go przed zawieszoną pięścią Grimmjowa. Twoje włosy przeciągnęły się po twarzy, przyklejając do czoła i policzków. Wasze oczy, jasne i lśniące zarówno determinacją, jak i strachem, utkwione w Szóstej Espadzie. Miał zamiar cię uderzyć i to będzie bolało. Może nawet zabić. Kropla potu spłynęła ci po czole, a twój oddech wzmógł się.


W każdej chwili zobaczysz szkarłat jego Cero.

Jego usta rozciągnęły się w szalonym uśmiechu, a Hollow Jawbone otwiera się w jego wesołości. I opuścił pięść. Nie mogłeś w to uwierzyć, czy on cię nie zabije?

, słyszałeś, jak mamrocze pod nosem. Jeszcze raz wyciągnął rękę, a ty wzdrygnąłeś się. Ale zamiast roztrzaskanego kości, poczułeś, jak jego palce pieszczą twoją twarz. Jego ręka przesunęła się w dół, ocierając się o szyję, odsłaniając obojczyk, przez cały czas jego oczy wędrowały po tobie. „Nieźle”, znowu słyszałeś, jak mówi.

Co ... kim jesteś ...


Cisza, intruz. Istnieje sposób na uratowanie się.

Perspektywa pozostania bez szwanku sprawiła, że ​​skrzywiłeś się.

Ja ... nie wyjeżdżam bez przyjaciół! ”, Nalegałeś dzielnie. Brwi Grimmjowsa opadły mu na oczy.

... W porządku. Istnieje sposób na uratowanie osłów przyjaciołom - warknął. Drżąc, spojrzałeś na jego twarz. Uśmiechał się szeroko i miał jakieś zwierzęce pragnienie. Chciałeś biec, ale nie mogłeś po prostu zostawić przyjaciół.

, wyszeptałeś. „Powiedz mi, co muszę zrobić”. Odpowiedział szalonym uśmiechem.

...

, zawołałeś ze zdziwienia i przerażenia. Szósta Espada zabrała cię do jednego z pokoi w Las Noches, pod warunkiem, że pozwoli wszystkim twoim przyjaciołom uciec.

A jeśli chodzi o twoją stronę okazji?

Co?! Nie ma mowy!! Co może nawet ... - twój spanikowany głos zadrżał, gdy zobaczyłeś, jak się zbliża.

To nie była prośba, idioto. Podniosłem swoją stronę umowy. Pozwalam waszym bezwartościowym przyjaciołom odejść. A teraz twoja kolej, by powstrzymać swój koniec. Odwróciłeś się i próbowałeś Sonido dotrzeć do wyjścia. Pobił cię tak łatwo, że nie było to nawet śmieszne.

Przerażony, sięgnąłeś po coś, cokolwiek, aby złapać się i pomóc wyrwać się z tego piekielnego koszmaru.

Czułeś, jak twoje ciało jest wpychane do ściany, i skrzywiłeś się, słysząc pęknięcie skały, gdy twoje ciało wgniotło się w nim. Zostałeś nietknięty, twoja skóra Arrancara nie zostałaby tak łatwo uszkodzona. Ale to naprawdę kurwa boli. Możesz poczuć rękę przyciśniętą do pleców, która Cię tam trzyma. Kilka sekund później poczułeś, jak jego ciało porusza się do przodu i poczułeś, jak maska ​​kości szczęki wciska się w twój policzek. Czułeś jego ciało przyciśnięte do twojego ... tam był poważny mięsień.

Promowane historie

Spodoba ci się również