Kolekcja: Fairy Tail Reader One-Shots

CZYTASZ


Kolekcja: Fairy Tail Reader One-Shots

Fanfiction

OSTRZEŻENIE: Możesz płakać lub uzależnić się od Mystogan. Nie odpowiadam na twoje emocje, więc czytaj na własne ryzyko. Poza tym są tam też urocze, jednorazowe strzały. ŻADNYCH DŁUŻSZYCH ZAMÓWIEŃ

#anime #wróżka #bajka #fanfiction #Hiro #manga #mashima #jednorazowe strzały #ogon #Xreader

Żądło Nieśmiały! Potężny! Czytelnik: pod skórą

9,6 tys. 282 87 Writer: ERWritings przez ERWritings
przez ERWritings Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

A / N: Sope. Próbuję. Wydaje mi się, że powiedziałem już tyle, byś mógł to teraz zdobyć. Głosuj, komentuj Osobiście wolę usłyszeć twoje przemyślenia niż głosy, ale to tylko moja opinia i wszystkie te fajne rzeczy! Wiem, że Sting ma w tym trochę dużo OC. I wcale nie jest to moje najlepsze, ale od tygodni mam blokadę pisarzy i to jest moja beznadziejna próba wydostania się z rynsztoka. Obiecuję, że postaram się ulepszyć moją następną aktualizację. Wesołego poniedziałku! UGH MONDAYS SUCK PO PROSTU PODOBA SIĘ TYM ONE-SHOT IM SORRY GUYS

Fairy Tail jest słaby.


Tak. Odkąd ta ogromna grupa zniknęła na wyspie, stali się tacy żałośni.

Są jak zagubione szczenięta bez swojego pana!


Ostre słowa wypowiadane o Fairy Tail pochodziły z ust jego członków gildii, gdy przechodzili obok. Minęły lata, odkąd członkowie odeszli, około siódmej, a Sting nie był zadowolony. Przez całe życie dorastał, podziwiając Natsu, a teraz, gdy chciał przetestować swoją siłę przeciwko starszemu pogromcy smoków, nie żył! Nie było innego członka Fairy Tail wystarczająco silnego lub wartego czasu na walkę. Jednak ... była dziewczyna ...

Nie! Nie możesz o niej myśleć! Sting skarcił się w myślach o tobie, wiedząc, że to bezskuteczne. Byłeś członkiem Fairy Tail. Nie tylko to, ale byłeś jedynym członkiem gildii wartym zachodu. Byłaś tajemnicą. Było w tobie coś nie tak. Pociągało go to. Na przykład, dlaczego zawsze nosiłeś płaszcz. Prosty biały płaszcz z kapturem z symbolem Fairy Tail. Nie ma to jak płaszcz mistrza gildii, ale zwykły płaszcz z kapturem. Wiedział, co to było.


Płaszcz zamaskował magiczną moc.

Nikt nie wiedział, jak silny lub słaby byłeś.

Dlatego wszyscy zakładali, że jesteś słaby i wszyscy starali się sprawić, byś wydawał się silny, ukrywając to. Prawdopodobnie byłeś najsłabszym członkiem gildii o nieśmiałej osobowości. Ale Sting został pociągnięty do ciebie. Jak mógł nie być? Byłaś taka słodka. Każdy mógłby uzyskać od ciebie pomoc - nawet ludzie, którzy drwili z twojej gildii i rzucali w ciebie kamieniami za bycie w najsłabszej gildii na Fiore. Oczywiście broniłbyś swojej gildii, ale była to słaba próba, ponieważ twoja łagodna natura nie ułatwiała im słuchania.

To właśnie w tych rzadkich chwilach widział twoją moc.


To było przerażające.

Byłeś potężny. Potężniejszy, niż wyczuwał jego własny mistrz gildii. Zastanawiał się, czy może byłeś nawet potężniejszy od niego samego. Co oczywiście odrzucił tę myśl na bok tak szybko, jak zniknęła przytłaczająca moc wyemitowana przez ciebie.

W tej chwili Sting obserwował cię z Daleka z daleka, ciesząc się z powrotu kolegów z gildii. Nie wiedział dlaczego, ale poczuł ukłucie zazdrości z powodu tego, że bez wysiłku obdarzyłeś ich szerokim uśmiechem i zarzuciłeś ręce na bohatera z dzieciństwa; Natsu Dragneel.

Wołałeś radośnie, trzymany w ramionach pogromcy ognistych smoków. 'Żyjesz!' Byłeś bardzo szczęśliwy. Natsu był jak twój starszy brat - nie dosłownie, ale dorastałeś blisko niego, bliżej niż Romeo, a on przyjął cię jak młodszą siostrę.

- wykrzyknął Natsu, zszokowane oczy wyszły mu z głowy. „Tak bardzo dorastałeś! Byłeś taki mały ... TO NIE JEST OK!

Zaśmiałeś się lekko z jego reakcji, a potem pozwoliłeś mu odejść, zanim nieśmiało zbliżył się do reszty powracających członków gildii i uściskał każdego z nich. Kiedy dotrzesz do Lisanny, szepcze ci do ucha, że ​​ma wiele do opowiedzenia o chwilach NaLu na wyspie Tenrou, a ty chichoczesz lekko, przewracając oczami z radości z podniecenia, a następnie przechodzisz do następnej osoby. Ta linia trwała przez jakiś czas.

Wszyscy wrócili i właśnie to sprawiło, że byłeś najbardziej podekscytowany. Nie byli martwi. Wszyscy żyli i mieli się dobrze. Było to jednak dziwne, ponieważ wszyscy byli dokładnie w tym samym wieku, co kiedy wyjechali, mimo że minęło siedem lat. Nikt jednak nie był wystarczająco zainteresowany, aby zapytać, ponieważ w tej chwili wszyscy byli szczęśliwi, że gildia wróciła razem. Erza uściskał cię w uścisku i zażądał, aby dowiedzieć się, czy któryś z chłopców uderza cię w ciebie lub sprawia ci problemy. Kiedy zarumieniłeś się i powiedziałeś jej, że chłopcy cię nie lubią, sytuacja się pogorszyła. Mówiła o tobie, że jesteś niesamowity, a chłopcy ślepi i nieświadomi, a potem wyszła z gildii z szaleństwa, zawstydzając cię, krzycząc na wszystkich, którzy odważyli się ją przesłuchać.

Promowane historie

Spodoba ci się również