W OCZEKIWANIU!!!!! DBZ Oneshots Lub Cytryny

CZYTASZ


W OCZEKIWANIU!!!!! DBZ Oneshots Lub Cytryny

Fanfiction

TO JEST WSTRZYMANE !! POD EDYCJĄ !!! Oneshots lub cytryny! Poprosić mnie! Może zrobię OC, może nie DBZ !!!

#byle co #dbz #cytryny #jednorazowe strzały #żądanie

Bardock Reader LEMON

7,5 tys. 145 145 Writer: CuddlyBTcH autor: CuddlyBTcH
przez CuddlyBTcH Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

Ja: Bardock, jesteś-
Bardock: w cytrynie?
Ja: tak, i powiedzieli, żeby było seksownie ... więc wydłużę cytrynę ... to wyszło źle
Bardock: 'bardzo długi'? Dziewczyno, masz brudny umysł
Ja: nie, nie mam brudnego umysłu, mam seksowną wyobraźnię! I założę się, że czytelnicy też to robią! I TUTAJ PRZYKRĘCA

Gdy zobaczyłeś go po raz pierwszy, byłeś 17-letnim Saiyanem na planecie Vegeta. Chciał być w swoim zespole, aby walczyć u boku niskiej klasy saiyana. Ze wszystkich drużyn nie wiem, jak to nazwać, w którym chciałbyś być.


Nie prosisz o bycie w tym zespole. Zostaniesz zapytany. Pokonaj to, dzieciaku. Wszystko, co powiedział Bardock, zanim odwrócił się do ciebie i odszedł.
Oczywiście to, co powiedział, tylko uczyniło cię jeszcze bardziej zdeterminowanym. Więc z zaciśniętą pięścią i szczęką obserwowałeś tył jego głowy, kusząc go, by rzucić w niego ki ki za to, że cię odrzucił.

-timeskip-


Teraz prawie 5 lat później postanowiłeś spróbować ponownie. Zauważyłeś go wychodzącego z komory uzdrawiającej.
Jego onyksowe oczy spotkały twoje. Potem na jego ustach pojawił się mały uśmieszek.
- Czy nie masz tego dzieciaka sprzed około 5 lat? On zapytał.

Odpowiedziałeś pewnie. „Idę z tobą na następną misję.”


Spójrz, dzieciaku. Mój zespół ma niską klasę. Grupa niskiej klasy, czy nie, zostaniesz poproszony o dołączenie.

Cóż, nie pytałem. Skrzyżowałeś ręce.

Zachichotał. 'Lubię cię. Fiesty. W porządku. Wchodzisz. Jutro, stacja kosmiczna 0500, nie spóźnij się ani nie odchodź, nie oglądając się za siebie.

-inne czasy, bo im leniwy tyłek-


Świeże mięso w drużynie! Wrzasnął pulchny facet z krótkimi włosami, zapomniał, jak się nazywa, więc proszę o wyrozumiałość

Tak, zachowaj dystans, jest krucha. Bardock posłał ci uśmieszek.
Przewróciłeś oczami.

-inne czasy

Wszyscy wyczyściliście planetę i zgłosili się Friezie.

Ugh, serio, myślę, że Frieza czasami brzmi jak kobieta. Wymamrotałeś.

Ha, ty i ja oboje, dzieciaku. - powiedział Bardock, idąc obok ciebie. Cmon, pokażę ci kilka ruchów.

Zatrzymałes sie. „Mówisz, że nie mogę walczyć?”

Nie, mówię, że możesz użyć nowych ruchów.

Podążałeś za Bardockiem do odległego miejsca na polanie.
Po godzinie Bardock kazał ci zrobić to, co ci powiedział, jeśli jesteś słaby, ranny i ma przewagę liczebną.

Spokojnie, walcz do końca lub spróbuj uciec. Powiedziałeś, jakby to było oczywiste.
Po prostu westchnął przez nos.

-10 minut później-

Nie, musisz oddychać przy każdym uderzeniu i kopnięciu. Daje ci więcej mocy.

Jesteś sfrustrowany. 'Oddycham.'

Myślałem, że umiesz walczyć.

Ja robię.'

Lubię to.' Poszedł za tobą, chwytając twoje pięści. Jego szeroka klatka piersiowa przycisnęła się do twoich pleców.

Oddychaj za każdym razem.
Sprawił, że twoja ręka uderzyła do przodu i wypuścił powietrze.

Bardock powtórzył akcję przez minutę, zanim się zatrzymał.
I...

Bez ostrzeżenia nagle przyciągnął cię do siebie. Nie dyszałeś ani nie pytałeś, dlaczego to zrobił. Po prostu milczałeś.
Czułeś jego mięśnie klatki piersiowej spod zbroi. Jego uścisk na twoich pięściach rozluźnił się, przesuwając się w górę twoich ramion, ale zatrzymały się na twoich ramionach.

Promowane historie

Spodoba ci się również