Bóg wysłał Cyganka

4,1 tys. 47 11 Writer: FanFicEXPLOSION autor: FanFicEXPLOSION
przez FanFicEXPLOSION Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

ODP .: Widzisz, nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że pierwsze słowo było w maleńkim, malutkim tekście po Którym? W mojej ankiecie: D Jakbym nie dawał moim kochanym czytelnikom tego, czego chcieli !! Zauważ, że jest to cytryna; druga część będzie niedostępna dla tych, którzy nie są odpowiedni


Jest tu też dużo dialektów romskich. Prosimy używać * Tłumacza Google * zamiast pytać w komentarzach; Mogę zagwarantować, że będzie szybszy lol

UWAGA: Jest to kontynuacja mojego „odurzenia”. Czytaj dalej, jeśli chcesz się mylić

* * *

Jesteś tego pewien?' Poważny głos mężczyzny lekko niepokoi wąsy węgiel drzewny wyściełające jego usta. „Jest wielu, którzy mogą nie patrzeć na to z przychylnością”.


Jest pauza. Dłoń zwinięta wokół twojej dłoni zaciska się, aż poczuje się gorąco, jakby twoje dłonie mogły się stopić. 'Tak, jestem pewny. Dokonałem wyboru. Proszę, wiedz, że uczynię ją moją oblubienicą, niezależnie od tego, czy dasz nam swoje błogosławieństwa.

Wszyscy pięciu starszych, którzy siedzą na żywych poduszkach, wymieniają twarde, ale ostrożne spojrzenia i wydają się przekazywać swoją decyzję jednym skinieniem głowy. Świadomość, że musisz przyjść, zanim kris Romani wystarczająco cię zaniepokoiła, ale przebywanie tutaj - z całą populacją tego klanu za tobą - wprawiło cię w męczące nudności i ciężki oddech. Zdajesz sobie sprawę, że bycie osobą z zewnątrz, która obecnie mieszka w Sądzie Cudów, jest powodem szeroko rozpowszechnionych argumentów, które mogą doprowadzić do wygnania - rezultatu, który narzeczony był i jest gotów zaakceptować, jeśli oznacza to poślubić cię - a jednak prosiłeś o to, a nie tak być. Ale należy przestrzegać tradycji, zwłaszcza jeśli naprawdę chcesz żyć u jego boku jak najbardziej bezstresowo.


Wypuściłeś słyszalny oddech. Przyciąga do ciebie szklane turkusowe oczy Esmeraldos z niesamowitym komfortem. Nie martwi się strasznie, jak to się skończy, bo i tak będzie cię miał. Jego jedyną troską jest zapewnienie ci miejsca do życia. Wygnanie z Dworu Cudów będzie wyzwaniem, ale jak powiedział: jest Cyganem; pozornie nie ma prawdziwego domu w jego krwi.

lider dzwoni. Obie wasze uwagi przyciągają do przodu. - Byłeś w tej kumpanii, odkąd Clopin przyjął cię jako zwykłego chłopca. Jego obowiązkiem było nauczyć cię dróg naszego ludu: naszych praw i tradycji oraz, co najważniejsze, sposobu przetrwania. Od tego czasu przyniosłeś swojemu klanowi wielki dobrobyt, będąc jednocześnie pomostem godnych szacunku środków między nami a światem zewnętrznym. Byli wśród nas tacy, którzy postrzegali to jako możliwe zepsucie waszych silnych wartości, waszej lojalności wobec waszego ludu. Przynosząc dziś przed nami tych nie-Romów, aby poprosić o nasze błogosławieństwa dla małżeństwa ... Widać, że te obawy nie są niczym innym.


Prawie się załamujesz, jeśli nie jest to ramię Esmeraldosa, pozornie pozbawione instynktu i odruchu, owijające się wokół talii, aby przyciągnąć cię na bok.

Starszy uśmiecha się prawie niewidocznie. „Jak wiecie, synu, nasz lud wychodzi za mąż z miłości, a nie ze względu na wzrost lub bogactwo materialne. Ta kobieta wyraźnie cię kocha na tyle, aby przestrzegać naszych tradycji i zintegrować się z naszym społeczeństwem. Narzeczona, piękna, powiedzmy, „po raz ostatni uroczyście kiwa głową innym mężczyznom, a potem patrzy wprost na ciebie. „Masz nasze błogosławieństwa”.

Ogłuszająca kakofonia okrzyków i gwizdów wybucha wokół ciebie, gdy klan świętuje pozyskanie nowego członka rodziny. Co ważniejsze, wreszcie panna młoda dla ich ukochanego Esmeraldo, który zarzucił ramiona na twoje ramiona, aby Twoja twarz była schowana w jego klatce piersiowej. Krew na twoich policzkach płonie z powodu jego nagłego uczucia wobec tak wielu ludzi, a ty nerwowo spoglądasz na starszych, jakbyś spodziewał się, że coś z tego pogardą. Ale tak nie jest. Wszyscy chichoczą i uśmiechają się na widok, niektóre gesty, o których można jedynie przypuszczać, są dalszymi błogosławieństwami.

Esmeraldo porusza się, by otulić się rumieniącą się twarzą, oszczędza kilka sekund, by śmiać się z twojego zawstydzonego wyrazu, i mocno całuje twoje czoło. Uśmiecha się do ciebie z takim ciepłem, takim uwielbieniem, że wciąż jesteś w jego objęciach i czujesz, jak powoli spadasz do morskiej zieleni jego oczu, tak jak za pierwszym razem; tak jak za każdym razem.


Promowane historie

Spodoba ci się również