Jennifer Lawrence zabiera nas w kosmos w nowym, ekscytującym minifilmie

To J-Law, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy. Hollywoodzka aktorka z listy A rozpoczęła ekscytujący nowy projekt, który jest całkowicie nie z tego świata...


Spotkaliśmy się z reżyserką Toni Myers, aby porozmawiać o jej nowym, ekscytującym filmie dokumentalnym o kosmosie „Piękna planeta” i o tym, jak zaangażowała największą damę w showbiznesie do swojego niesamowitego projektu!

Jak zacząłeś robić filmy dokumentalne o kosmosie?

Doświadczenie IMAX, kiedy po raz pierwszy się obejrzało, było niepodobne do niczego, co miało miejsce przed nim. Było to medium, które mogło zabrać odbiorców w miejsca, do których nie mogli się udać, i zanurzyć Cię w pełni. To było całe zmysłowe przeżycie!

Kosmos to ogromny temat, od czego zacząć, tworząc taki film?


To właściwie nasz siódmy film w kosmosie, wierzcie lub nie! ...I WSZYSTKIE mają różne tematy. „Piękna planeta” powstała 25 lat po tym, jak nakręciłem nasz pierwszy film – „Niebieska planeta”. Miejmy nadzieję, że ten film powinien dać dostęp do tych pomysłów i wizualizacji całemu nowemu pokoleniu, które nie doświadczyło tego pierwszego.

Piękne zdjęcia planety


Mamy tu na Sercu dużą publiczność rodzinną.Czy uważasz, że dzieci i nastolatki są naturalnie motywowane ideą przestrzeni?czy też wyłączają się przy słowie „dokument”. Jak ich zwabiasz?

Całkowicie! Moi synowie byli nastolatkami w czasie, gdy ukazała się „Blue Planet” i byli nią naprawdę zafascynowani. Młodzi ludzie znacznie rzadziej mają oczy na oczach – są otwarci na idee podróży kosmicznych, Ziemi i nas wszystkich na niej.


Twoja umiejętność tłumaczenia trudnych tematów na język zrozumiały dla reszty z nas jest genialna. Upraszczasz zadziwiające, ale wciąż udaje ci się upchnąć tak wiele informacji.

Nie możesz po prostu skierować rzeczy na jedną część odbiorców. Musisz starać się być wszystkim dla wszystkich.

Czy tworząc „Piękną planetę” czułeś się sfrustrowany faktem, że pomijasz skomplikowane kwestie, czy też jesteś dumny z tego, że potrafisz uczynić kompleks zrozumiałym?

Czasami żałuję, że nie mogę głębiej zagłębić się w temat, ale myślę też, że ważne jest, aby opowiedzieć historię wprost, abyśmy wszyscy mogli ją zrozumieć. Ludzie są z natury ciekawi, ale mogą mieć nieporozumienia, więc musimy być bardzo klarowni w naszej pracy.


Piękne zdjęcia planety

Jennifer Lawrence jest bardzo zajętą ​​kobietą. Jak podeszłaś do kwestii wydźwięku „Piękna planeta”?

Dobrze wiedziałem, że chcę, aby kobiecy głos opowiadał film, aby kontrastować z niektórymi męskimi głosami astronautów. Jennifer była częścią listy, o której myśleliśmy i mieliśmy nadzieję, że możemy się w nią zaangażować.

Czy jest to konkretna sprawa bardzo bliska jej sercu i skąd o tym wiedziałeś?

Sama jest ekologiem i niezwykle utalentowanym aktorem. Byłem podekscytowany pracą z nią, zwłaszcza że nigdy wcześniej nie prowadziła formalnej narracji. Była bardzo pracowita i praca z nią była przyjemnością. Mam też nadzieję, że jej ogromna popularność pomoże w dotarciu do nowych odbiorców.

Dokument jest odświeżająco skoncentrowany na kobietach, zawiera astronautki, narrację i oczywiście reżyserkę. Czy to było zamierzone?

Odzwierciedlało to właściwie prawdziwe życie w NASA! Myślę, że istnieją ślady mentalności pilota myśliwców, ale niewiele. Jest tam wiele wspaniałych kobiet wykonujących świetną robotę – od pilotów po dowódców i praca z nimi była zaszczytem.

Jennifer naprawdę zakochała się w pracy, którą astronauta Samatha to robi i bardzo cieszyło ich spotkanie na nowojorskiej premierze dokumentu.

Piękne zdjęcia planety

Nasz Wszechświat wydaje się nie mieć końca w tej chwili, z reżyserami takimi jak Alfonso Cuarón (Gravity), J.J. Abrams (Gwiezdne wojny: Epizod VII) i Ridley Scott (Marsjanin) – wszyscy wydali przeboje kasowe w kosmosie.

Piękne zdjęcia planety

Oczywiście masz bliskie stosunki zawodowe ze wspaniałym Christopherem Nolanem. W jaki sposób twoje filmy dokumentalne wpłynęły na jego własną twórczość filmową i jakie prawdziwe elementy zostały wzięte z twoich filmów i przeniesione do jego epickich hitów?

Jest bardzo miły i pochlebia – widział wszystkie nasze filmy dorastając i to miało duży wpływ na chęć opowiedzenia historii „Interstellar”. Prowadzi badania bardzo uważnie. Z pewnością nie mógłbym opowiadać tak długo, jak on. Porusza naprawdę trudne tematy, a podróże kosmiczne, o których opowiada, są wielopokoleniowe i masowe.

Myślę, że moje filmy pokazują innym twórcom filmowym, jak naprawdę wygląda życie w stanie nieważkości 0, co jest dla nich świetnym narzędziem odniesienia.

przez GIPHY

Film w szczególności bada wpływ ludzkości na planetę. Jedną z rzeczy, która naprawdę się wyróżnia, jest różnica w tym, jak Korea Północna i Południowa wyglądają z kosmosu. Czy twój film to przede wszystkim ostrzeżenie przed wpływem człowieka na planetę?

Myślę, że to po prostu mówienie ludziom, co słyszeli od jakiegoś czasu, ale w tym filmie możesz to zobaczyć. Nie ma wątpliwości, że spalanie paliw kopalnych ma wpływ – szczególnie na poziom wody i nie ma winy lilii. To naprawdę coś, co każdy musi wiedzieć.
Nie chcę przygnębiać młodych ludzi, chcę ich zachęcać! Mamy piękną planetę, o którą warto się troszczyć!

Obejrzyj niesamowity film dokumentalny Toniego i Jennifer w kinach IMAX w całym kraju od lipca.