Lion Lemons

CZYTASZ


Lion Lemons

Teen Fiction

nie dla osób poniżej 16 roku życia

Untitled Part 20

8,7 tys. 7 1 Writer: Zelemons przez Zelemons
przez Zelemony Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię


Nie posiadam żadnej z tych postaci, Walt Disney, i jest to OPOWIEŚĆ DLA DOROSŁYCH. Opiera się na Królu Lwie i dzieje się wkrótce po TLK1, kiedy Simba przejmuje Pridelands. Ta historia zawiera M / F, M / F / F, F / F, kazirodztwo, anal, seks oralny i pochwowy.


Zgodnie z lekcją:

Nala krzyknęła w noc, gdy Simba wbił w nią swojego penisa pod niewłaściwym kątem: „Simba to boli!”.
„Przykro mi” - odpowiedziała Simba, szybko zsiadając z Nali. „Naprawdę bardzo mi przykro, Nala. Czy wszystko w porządku?'
„Tak, wszystko będzie dobrze” - westchnęła Nala. Nie mogła zrozumieć, jak ktoś tak życzliwy i taki dobry król może okazać się tak okropnym kochankiem. Był to siódmy raz, kiedy Simba zranił ją podczas stosunku od czasu porażki Sarka dwa tygodnie temu. Nawet bez ponoszenia szkód sesje nie były tak świetne. Do tej pory Simba był w stanie doprowadzić Nalę do orgazmu tylko po wyjściu na całkiem żałosny miesiąc miodowy.
„Nie chciałem cię zranić ... znowu. Po prostu… nie wiem. Powiedziała Simba po tym, jak Nala leżała tam cicho przez minutę bez odpowiedzi. Nala posłała mu pełen miłości uśmiech i spojrzała mu w oczy. Bez względu na to, jak bardzo przypadkowo ją skrzywdził lub jak źle był partnerem seksualnym, nadal go kochałaby i zawsze byliby najlepszymi przyjaciółmi.
„Naprawdę jest OK, ale myślę, że powinniśmy nazwać to rezygnacją na wieczór”.
„W porządku” Simba mogła tylko odpowiedzieć, gdy usiadł obok niej, by zasnąć, próbując oderwać od siebie pulsujące mięso.



Następnego dnia, kiedy Simba była na patrolu, Nala plotkowała z niektórymi lwicami, w tym jej matką Sarafiną, o tym i tamtym. W końcu jedna z lwic poruszała pytanie, na które Nala miała nadzieję uniknąć tak długo, jak to możliwe.
- Cóż, moja królowo, kiedy nasz nowy przystojny król podejmie inne królewskie obowiązki, inne niż przekraczanie granic? - spytała lwica z nikczemnym uśmiechem na twarzy. Nala obawiała się tej chwili, o której wiedziała, że ​​w końcu nadejdzie. Król musi kojarzyć się z samicami pychy i jako królowa była odpowiedzialna za upewnienie się, że ich pragnienia zostały zaspokojone. Nie bała się dzielić Simby z innymi, ponieważ była to droga lwa, ale obawiała się niezadowolonego efektu, jaki miałaby okropna miłość Simbasa i nie wspominając o złej reputacji Simbasa.
„Cóż, nie jestem pewien, kiedy. Mam na myśli, że ja i Simba prawie nie rozmawialiśmy o tej sprawie i nie jestem pewien, czy chcę go jeszcze oddać. To może być jedyny raz, kiedy mam go dla siebie, a poza tym minęły dopiero dwa tygodnie, odkąd Simba został królem, daj mu trochę czasu. Nala nie do końca wymyślała wymówki, ponieważ cieszyła się z dobrej zabawy z tą, którą kochała, ale zdecydowanie nie ze względu na wspaniały seks.
'Rozumiem. Po prostu nie chcesz dzielić się czymś dobrym z kimś innym, co? Jedna lwica drażniła się z odpowiedzią chichotania wśród lwicy, z wyjątkiem Nali.
- Chodź, nie sądzę, że byłbym tak samolubny, prawda? Nala odpowiedziała, gdy grupa się uspokoiła.
„To zależy od tego, jak dobry jest”. Ta sama lwica wystrzeliła z powrotem, chichocząc.
Na to Nala przewróciła oczami i wstała, by wyjść, usprawiedliwiając się, że idzie na drinka do wodopoju. Gdy Nala odeszła, Sarafina wpatrywała się w córkę. Coś było nie tak z Nalą i jako matka mogła to wyczuć. Zauważyła, że ​​Nala nie uważała dowcipów za zabawne, i wydawała się przygnębiona i prawie zmartwiona. Nie wspominając już o tym, że Nala nie wydawała się przepełniona radością, tak jak wtedy, gdy Sarabi po raz pierwszy wyszła za mąż, czy nawet Zira. Z tą ostatnią myślą poszła za córką, mówiąc, że pójdzie z nią do wodopoju.
„NALA CZEKAJ”. Sarafina krzyknęła do Nali, gdy nadrobiła zaległości: „Chciałem zapytać cię o coś, co byłoby tylko między nami dwoma”.
„Tak, mamo, co to jest?”
Chcę, żebyś mi powiedział, co jest nie tak. Dla kogoś z silnym przystojnym lwem u twego boku i nie tak dawno temu wyciągnął dumę ze złej sytuacji, na pewno nie wydajesz się tak szczęśliwy, jak powinieneś.
„Co ty…”
„Nie daj mi głupiego aktu. To nigdy nie działało, kiedy byłeś młodym dzieckiem i nie zadziała teraz. Po prostu powiedz mi, co ci przeszkadza.
„Mam problem z Simbą”. - powiedziała po chwili Nala.
„Wy dwaj już macie walki?”
'NIE! Mam na myśli, że jest problem z… sposobem… z drogą… z naszą miłością ”
Trochę zaskoczyła Sarafinę i nie była gotowa na natychmiastową odpowiedź na tego rodzaju pytanie.
„Co dokładnie masz na myśli mówiąc o problemie z twoimi miłością?”
„No cóż”, nieco zawstydzona Nala odpowiedziała, „czasami mnie rani”.
„To tłumaczy krzyk bólu, który słyszałem zeszłej nocy, ale zdarzają się wypadki, nie ma się czym martwić”
„Te wypadki zdają się zdarzać trochę za często i to nie tylko to, ale nasza miłość wydaje się… brakować i martwię się, kiedy zacznie kojarzyć się z innymi lwicami. Lwice myślą, że ...
W końcu pełne zrozumienie problemu Nalas Sarafina zatrzymuje ją, gdy zastanawia się nad tym. Z przebiegłym uśmiechem Sarafina mówi: „W porządku, mam rozwiązanie. Kiedyś sam planowałem krycie z Simbą, więc może teraz byłby dobry moment i mógłbym nauczyć go kilku sztuczek z handlu, żeby poprawić swoje wyniki.
Nala nie mogła uwierzyć, że jej matka to zasugerowała. Głównie dlatego, że był to pierwszy raz, odkąd dostała „Rozmowę”, kiedy usłyszała, że ​​bardziej odnosi się do krycia bezpośrednio z nią.
„Myślę, że to byłby dobry pomysł, mamo”
„To byłby doskonały pomysł”. Zarówno Nala, jak i Sarafina odwróciły się w bok, by zobaczyć Sarabi siedzącą poza zasięgiem wzroku i słuchającą ich rozmowy, którą usłyszała, przechodząc obok.
„Jak długo tam jesteś, Sarabi?” Sarafina szybko zapytała.
„Odkąd Nala wspomniała, że ​​ma problem z moim synem”.
„Cóż… ja… nie chciałem…” Nala jąkała się, niepewna, co powiedzieć.
„Nie ma za co przepraszać, że masz pełne prawo być trochę zdenerwowany. Zanim Simba został wygnany, nigdy nie miałem okazji wyjaśnić krycia poza najbardziej podstawowymi faktami i mogę sobie wyobrazić, że dorastanie z dwoma wyrzutkami kawalerów nie uczyniło go największym w Savannah. Nala również miała trudności z usłyszeniem tego od Sarabiego, była dla niej jak druga matka i słyszała tylko takie rzeczy od niej lub jej matki, kiedy plotkowały z innymi lwicami, gdy myślały, że jej nie ma w pobliżu.
„Cieszę się, że zgadzasz się z moją rezolucją Sarabi”. Sarafina włączyła się.
„Nie do końca się z tym zgadzam, ale dobrze jest zacząć”.
'Co masz na myśli?'
„Nie jestem pewien, czy zrobiłbyś to dobrze z nauczyciela, zwłaszcza z niektórymi bardziej upartymi nawykami godowymi, które mogą być zbyt duże dla ucznia”.
'Więc jaka jest twoja sugestia.'
„Może powinienem dać ci łapę i dodać moje dwa kawałki mięsa”. Sarabi powiedziała z uśmiechem.
„Teraz nie brzmi to wcale tak źle. Wydawałoby się, że z Mufasą było dawno. Zarówno Sarabi, jak i Sarafina śmieją się z tego: „Jak myślisz, Nala?”
Do tej pory Nala milczała. Powoli zastanawia się, co zostało powiedziane między jej matką a matką Simbas. Pomysł wydawał się zdrowy. Sarabi i Sarafina byłyby dwiema bardziej doświadczonymi lwicami, gdy chodziły o seks, a Simba z pewnością mogłaby z nich skorzystać. Chociaż pomysł, by Simba kojarzył się z własną matką, a także jej własną, wydawał się dziwny. Jednak król powinien zająć się całą dumą i uwzględniono w niej relacje krwi. W końcu ona i Simba byli przyrodnimi braćmi i siostrą, co było faktem, który po prostu nie był na pierwszym planie każdego umysłu.
„Jeśli naprawdę chcecie, to może mu pomóc. Po prostu nie krzycz na to dobrze
„Oczywiście, że nie, chcemy pomóc mu nie upokorzyć go”. Sarafina uspokoiła córkę.
„Właśnie dlatego mamy pomysł, czy możesz podać przykład, jak zły jest Nala?” - zapytała Sarabi.
„Ummm… cóż, przez cały czas, gdy się krzyżowaliśmy, on tylko raz mnie orgazm.”
- Hmmm i wasza dwójka kręciła się prawie co noc, co? Nala kręci głową w odpowiedzi.
„Więc mamy dla nas pracę, prawda, Sarabi?”

Promowane historie

Spodoba ci się również