Scenariusze słońca i księżyca Pokemon

470 11 2 Writer: Hazuko13 autor: Hazuko13
przez Hazuko13 Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

Wyjść.'


Rozkazał niskim tonem z nutą rosnącego gniewu.

Ty, trener Pokemonów, właśnie jechałeś Trasą 8 ze Stoutlandem, mając nadzieję na znalezienie ukrytych skarbów i walkę z innymi trenerami, zanim przejdziesz na Mallow, ostatniego kapitana twojej próby na wyspie Akala. Zawsze lubiłeś odkrywać i sprawdzać wszystko przed przejściem dalej, więc zdecydowałeś się sprawdzić motel na Route 8, a po rozmowie z właścicielem poinformowała cię o jednym z najemców, który stale wynajmuje jeden z pokoi od kilku miesięcy, chociaż na początku nie płacili tyle, ile kiedyś. Uwagę przykuło jej wspomnienie, że założyła, że ​​Team Skull nie płaci już najemcy. Gdy tylko usłyszałeś słowa „Czaszka zespołu”, twoje oczy się rozszerzyły i podziękowałeś właścicielowi, po czym pożegnałeś się z Alolanem i wybiegł z biura motelu do pierwszego zajętego pokoju w motelu.

Co zaskakujące, drzwi zostały odblokowane i wszedłeś. Wyglądało to jak zwykły pokój motelowy w Aloli, z zasłoniętym prysznicem i łazienką, łóżkiem, biurkiem i komodą. Odpowiedzi na twoje prognozy zostały spełnione, gdy rozejrzałeś się i zauważyłeś gościa: Gladiona.

Czule pamiętałeś, kiedy po raz pierwszy spotkałeś go i jego dziwnego Pokemona, Typ: Null. Jakim pokemonem był Null? Jaki był cel Gladions z Null? Null przypomniał ci o wielu gatunkach pokemonów połączonych razem, szczególnie ze znajomym ogonem Vaporeon, który zauważyłeś podczas kilku bitew. Szczerze mówiąc, byłeś trochę zaniepokojony Gladionem. Wydawał się tajemniczy, pewny siebie i bardzo odważny. Jego aura cuchnęła mocą i determinacją, by zmiażdżyć wrogów i podjąć ostateczną walkę z kimś godnym w jego oczach.


Niestety, pokonałeś go już kilka razy w swojej misji pokonania siedmiu prób w Aloli, aby zostać najlepszym trenerem Pokemonów. Chociaż jego duma została podrapana przegraną, okazał sprężystość i przyrzekł, że pewnego dnia cię pokona, i bacznie przyglądał się twojemu przyjacielowi Hau, który, jak wierzył, dzierżył wielką moc, strzeżony przez Hau, który nie dawał z siebie wszystkiego. Ty i Hau otrząsnęliście się z tego jak nic.

Teraz znów jesteście w jego obecności w jego pokoju. Powietrze było nieco chłodne, czując, jak twoja skóra tworzy gęsią skórkę, gdy cicho wdychałeś i wydychałeś, gdy Gladion stała przed tobą. Nigdy cię nie przestraszył, więc dlaczego nagle poczułeś dreszcze z jego obecności?


Wcześniej wydawało się, że jest zamyślony. Teraz poświęcił całą swoją uwagę twojemu wyglądowi, tworząc groźne spojrzenie i przygotowując się do wyrzucenia cię z pola widzenia. Wyraźnie był z jakiegoś powodu zdenerwowany. Czy chodziło o jego problemy finansowe z Team Skull?

Otworzyłeś usta, by mówić, dopóki nie przerwie ci własnym wyborem dwóch słów, które same się wyjaśniają.


Wyjść.'

Teraz byłeś naprawdę przestraszony. Posłuchałeś jego ostrzeżenia i szybko wyszedłeś.

Może potrzebował czasu dla siebie, a może potrzebował kogoś, kto by go pocieszył. Martwiłeś się o Gladiona, chociaż prawdopodobnie nie miał dla ciebie żadnego. Dla ciebie wyglądał jak samotny dzieciak w Aloli, a ty nie będziesz go mieć, dopóki nie spróbujesz. Odwróciłeś się i ponownie przekręciłeś klamkę do drzwi, pozwalając się ponownie wejść.

Po raz kolejny stanął przed tobą przy wejściu, wciąż ten sam gniewny wyraz twarzy, teraz z większym gniewem. Nie poddałbyś się i uciekłbyś jak Wimpod na zewnątrz. Już miał powtórzyć te same słowa, próbując odwieść cię, ale powstrzymałeś go swoją łaską.


Przytuliłeś Gladiona. Mówiłeś mu uspokajająco słowa. Co zaskakujące, ani razu cię nie odepchnął. Pozwolił ci dotykać i rozmawiać z nim. Chyba nie był tak zimny, jak kilka chwil temu byłeś świadkiem.

Potrzebował tylko windy.