Nadprzyrodzone historie.

CZYTASZ


Nadprzyrodzone historie.

Losowy

Są to opowieści, preferencje i wiele innych rzeczy w popularnym serialu telewizyjnym Supernatural. Jeśli chcesz opowieść lub coś z jedną z postaci, seksualną lub nie, dm mnie i daj mi znać, a ja z przyjemnością napiszę o ...

#bsm #dziekan #śmierć #Demon #Jan #opętany #teraz #sam #nadprzyrodzony #Winchester

Dean Winchester Imagine- Breath.

2,6 tys. 27 0 Writer: HeartlessTemptation przez HeartlessTemptation
przez HeartlessTemptation Śledź Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię
Wyślij Wyślij do znajomego Udostępnij
  • Udostępnij przez e-mail
  • Zgłoś historię

Jego oddech był powolny. W I poza. W I poza. Lekko łaskotał włosy na twojej szyi, a jego ciepłe powietrze rozwiewało jego miękkie ciało. Wasza dwójka leżała w łóżku, jego głowa wtuliła się w szyję jak szczeniaka, a jego ramiona objęły ochronnie wokół tułowia. Byłaś zadowolona, ​​ciepło, które wytwarzał, ogrzało cię do szpiku kości. Wasza dwójka była już od ponad godziny, jego telewizor grał powtórki Gry o Tron, dawno zapomniane. Mniej więcej w 30 minut zasnął obok ciebie, a około 33 minut owinął się wokół ciebie.
Szepnął cicho do twojego ucha, prawdopodobnie ze snu, w który został owinięty. Uśmiechnąłeś się leniwie. Nie mogłeś nie zastanawiać się, jak człowiek tak silny i torturowany może zmienić się w śpiącego szczeniaka.
Gdy tylko wróciłeś do bunkra z upiornego polowania na waszą trójkę, nalegał, aby zabrać was do swojego pokoju na telewizję i przytulić. Zgodziliście się oczywiście, po tym wszystkim, że obaj byliście pewnymi przedmiotami, niewypowiedzianą więzią. Wśliznął się do twojego pokoju pewnej nieprzespanej nocy, a reszta miała się dobrze, historia.
Czułeś, jak jego oddech zmienia tempo, gdy wymamrotał. Chwilę zajęło ci zarejestrowanie, że się obudził i tak naprawdę z tobą rozmawia.
„Co dziekan?” Powiedziałeś cicho, próbując przechylić głowę, abyś mógł go zobaczyć, zwinięty w kłębek.
„Pytałem, czy czujesz się nieswojo” - powiedział głosem pełnym snu.
Dźwięk każdej sylaby zabrzęczał w twoim uchu. Jego senny głos był mieszaniną uroczych pijanych nawedów i skomlenia. To była muzyka dla twoich uszu i uśmiechnąłeś się szerzej.
„Nie, nie jestem”, zapewniłeś.
'Dobry.'
Czułeś, jak uśmiecha się do twojej szyi. Wsunął więcej, prawie się na tobie przesuwając. Jego głowa znajdowała się między doliną twoich piersi, a ramiona wciąż zakrywały tułowia, palce odcisnęły wzory na koszulce.
- Dean - narzekałaś.
Zaśmiał się głęboko, potrząsając swoją i własną piersią.
'Co?' - wyszeptał, jego oczy powędrowały w górę, by spotkać twoje.
„Utrudniasz mi oddychanie”.
„Przepraszam,” wyszeptał ponownie.
Uniósł głowę tak, by znajdowała się na wysokości twojej, i mrugał powoli, źrenice rozszerzały się na widok twojej twarzy. Zarumieniłeś się natychmiast, jego oddech wachlował twoją twarz. Pachniało miętą i whisky.
- Nadal nie mogę oddychać - wymamrotałeś, zagubiony w swoich różowych, pulchnych ustach.
Jego usta spotkały twoje w jednym płynnym ruchu. Było miękko i ciepło, wszystko jak mówią filmy. Przesuwali się po twoim, utrzymując go słodkim. Byłeś wdzięczny, bo martwiłeś się, że przyspieszy to, a serce wyskoczy ci z piersi.
Kiedy się odsunął, delikatne rumienienie zabarwiło również jego policzki, sprawiając, że bardziej się rumienisz.
Jak się teraz miewasz?
- Nie - szepnąłeś, wciągając ogromny łyk powietrza.
Odsunął się od ciebie, kręcąc głową i uśmiechając się.
„Jesteś trochę urocza” - mówi, podnosząc rękę.
Rumienisz się i pozwalasz mu dalej badać prawą rękę. Obraca go kilka razy na boki, a następnie śledzi długość każdego palca, powodując dreszcze.
Zimno ci? Pyta, patrząc na ciebie.
„Trochę, byłeś moim źródłem ciepła”.
- Cóż, nie pozwól mi już być zimnym.
„To nie miało absolutnie żadnego sensu” - zaśmiałeś się.
Wczołgał się z powrotem do ciebie, otaczając cię ramionami i opierając brodę na twojej głowie.
„Doprowadziłeś mnie tam” - śmieje się.
Wy dwaj pozostaliście tak dłużej, aż poczuliście, że wasze powieki stają się cięższe. Oddechy odpowiadały jego tempu i słuchałeś uważnie jego stałego bicia serca.
„Podoba mi się” - wyszeptałaś do siebie, niepewna, czy Dean nie śpi, czy nie.
„Też mi się podoba T / N”.
Zasnąłeś, jego ciepło znów cię ogrzało.